0
  • Brak produktów w koszyku.
zadłużona nieruchomość

Skrypt z materiału dostępnego na kanale YT https://www.youtube.com/watch?v=i5iANK0H9NU

Zadłużona nieruchomość

Banki to silne instytucje i bardzo sformalizowane. Zdarza się, że wszczynają egzekucje, które nie zawsze są zasadne lub zawierają błędy formalne. Gdy puka do nas komornik my często stajemy się wówczas bezradni, czujemy pokrzywdzeni, nie wiemy, co robić. Problemy finansowe i brak możliwości spłaty kredytu przez jakiś czas może się przydarzyć każdemu. Co robić, jeśli powstało zadłużenie wobec banku? Jak nie stracić swojego mieszkania?

A może jesteś inwestorem, planujesz zakup takiej wierzytelności od banku  i chcesz wejść w posiadanie zadłużonej nieruchomości? Jak sprawdzić, czy wszystko gra? Czy informacje uzyskane od wierzyciela są zgodne z stanem faktycznym?

Jeśli któraś z powyższych sytuacji jest Ci bliska, to o egzekucji komorniczej musisz wiedzieć więcej niż przeciętny „Kowalski”.  Z tematem zadłużonej nieruchomości zapoznają nas eksperci z Kancelarii Pledziewicz, którzy na co dzień występują w interesie klientów banków i innych instytucji finansowych.

Egzekucję z nieruchomości można podważyć.

Czy da się coś zrobić, jeśli rozpoczęła się już egzekucja komornicza z Twojej nieruchomości a Ty kwestionujesz jej zasadność? Oczywiście, że tak. Są narzędzia prawne (jak zażalenie na klauzulę wykonalności czy powództwo przeciw egzekucyjne), z których można skorzystać w różnych sytuacjach. Na przykład, gdy bank się pomylił i wszczął egzekucję wobec innej osoby o tym samym imieniu i nazwisku. Lub gdy egzekucja komornicza prowadzona jest na podstawie innego dokumentu niż wyrok sądowy, a dłużnik nie zgadza się z jego treścią. Sedno tego rodzaju obrony tkwi jednak w tym, że konieczne jest podjęcie działań we własnym zakresie i wykazanie sądowi tych nieprawidłowości.   Nie czekaj zatem, tylko działaj.

Należy również pamiętać, że nigdy nic nie jest przesądzone ostatecznie i zanim zgodzimy się ze stanowiskiem banku i komornika w dokumentacji przeciwko nam, warto sprawdzić czy daną sprawę można wszcząć do ponownego rozpatrzenia.  Wniosek o przywrócenie terminu jest doskonałym narzędziem obronnym, który możemy zastosować.

Komornik nie jest nieomylny.

Również  komornik może popełnić błąd dokonując na przykład obliczeń ostatecznej kwoty zadłużenia. Dla inwestora może być to istotna kwestia w obliczaniu stopy zwrotu przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnej. Warto zatem dobrze przeanalizować wyliczenia danego roszczenia.

Bankowy tytuł egzekucyjny a zadłużona nieruchomość.

Bankowy tytuł egzekucyjny to dokument wystawiany przez banki wyłącznie na podstawie ich subiektywnej oceny danego zadłużenia. Jest obecnie tytułem uznanym za niekonstytucyjny i banki nie mogą na ich podstawie zaspakajać swoich roszczeń. Funkcjonują jednak tytuły wydane przed wejściem w życie przepisów zakazujących ich stosowania. Jeśli taki tytuł stanowi cześć dokumentacji, na której opiera się egzekucja interesującej Cię nieruchomości, warto sprawdzić czy nie zawiera on nieprawidłowości. Często w sprawach frankowych funkcjonują jeszcze takie tytuły, niekonieczne prawidłowe zwłaszcza w kontekście uwzględnianych w nich kursów walutowych.

Same umowy kredytowe są obecnie często podważane przez ekspertów. W umowach takich stwierdza się wiele nieprawidłowości, których ujawnienie może być podstawą do uwolnienia danej nieruchomości z egzekucji. A inwestor może wówczas kupić nieruchomość już bez obciążenia komorniczego.

Błędy w operatach szacunkowych a konsekwencje dla inwestora.

Warto zwrócić uwagę na „termin ważności’ operatu dotyczącego nieruchomości, którą na przykład chcemy kupić podczas licytacji. Jeśli operat szacunkowy ma datę jego sporządzenia starszą niż 1 rok, dłużnik może taki operat podważyć a tym samym skuteczność całej licytacji. Wyjaśnianie sprawy może się ciągnąc, nasze wadium może być zamrożone na czas wyjaśnienia, planowane działania biznesowe mogą się opóźnić i oznaczać utratę tzw. korzyści alternatywnych.

 

Czy współdziałając z dłużnikiem można zarobić na zadłużonej nieruchomości?

Tak. I to jest najważniejszy wniosek z przekazu w tym materiale. Podkreślamy zatem, że bardzo ważna jest współpraca obu stron. Przede wszystkim dobra wola ze strony dłużnika. Rola inwestora na etapie przed licytacja jest tu natomiast kluczowa.  Osoby, których nieruchomości są licytowane często są w złym stanie psychicznym, już zrezygnowane, nie widzą dla siebie przyszłości. Lub wręcz przeciwnie: walczą. Ale środkami niekoniecznie zgodnymi z prawem, czy nieetycznymi.

Wskazanie dłużnikowi korzyści, jakie może uzyskać z takiej sprzedaży, pomoc w znalezieniu tańszego mieszkania w innej dzielnicy lub mniejszym mieście, pomoc w przeprowadzce może bardzo pomoc takiej osobie czy rodzinie zacząć wszystko od nowa, bez długów. Często inwestorzy pomagają finansując dłużnikowi w rozliczeniu  wszczęcie procesu o umorzenie umowy kredytowej przeciwko bankowi. A co za tym idzie pomagają odzyskać znacznie więcej środków niż tylko te z licytowanej nieruchomości.

Stowarzyszenie Mieszkanicznik wspiera takie działania na rynku nieruchomości. Są różne sytuacje życiowe. Nie zawsze dłużnik to osoba nieuczciwa i nadużywająca przepisy o ochronie praw lokatorów, o których słyszymy często w programach telewizyjnych.  Wiele osób traci swój majątek na skutek upadku biznesu i długów powstałych w czasie zamknięcia gospodarki lub galopującej obecnie inflacji. Często są to osoby mniej zaradne w tego typu procesach lub schorowane.  Najważniejsze jest przede wszystkim zrozumienie danej sytuacji,  dobra wola obu stron i  w efekcie doprowadzenie do transakcji „win to win”.

 

Obejrzała i podsumowała: Katarzyna Gontarczyk, Stowarzyszenie Mieszkanicznik
Materiał wideo oparty na współpracy partnerskiej z Kancelarią Pledziewicz
Obejrzyj całość na kanale YT https://www.youtube.com/watch?v=i5iANK0H9NU

5/5 - (1 vote)
X