0
  • Brak produktów w koszyku.

Kredyty indeksowane lub denominowane w walutach innych niż obowiązująca w naszym kraju budzą wiele emocji. Dla części naszych członków ten temat jest bardzo interesujący w kontekscie warunków, na jakich będzie można je zaciągać po zapowiadanych zmianach w prawie.

Wieści nie są dobre. Jak wspominaliśmy już w lutym, ze względu na potrzebę planowane jest uwzględnienie w polskim prawie Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/17/UE w sprawie konsumenckich umów o kredyt związanych z nieruchomościami mieszkalnymi. Termin wprowadzenia tych zmian jest bardzo krótki: odpowiednia ustawa o kredycie hipotecznym powinna zostać uchwalona do końca marca 2016 roku.

W ostatnim czasie pojawił się na stronie Rządowego Centrum Legislacji dokument, w którym Henryk Kowalczyk zwrócił się z prośbą do Ministra Finansów o pilne przygotowanie projektu ustawy na podstawie dotychczasowych założeń i uzgodnień. http://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12269251/katalog/12275762#12275762

Ustawa dotyczyć będzie i kredytów konsumenckich i hipotecznych. Dla Mieszkaniczników istotne są w tej dziedzinie dwa proponowane rozwiązania, które maja obowiązywać wszystkie instytucje udzielające kredytów hipotecznych. Wiadomości są dwie: dobra i zła.

Po pierwsze: wiadomość dobra. Każdy kredyt, nawet zaciągnięty wcześniej, przed wejściem w życie ustawy, będzie można spłacić po 3 latach od zaciągnięcia z niewielką opłatą, natomiast przed upływem 3 lat od zaciągnięcia z uwzględnieniem prowizji dla banku. Zasady te mają obowiązywać w całej Unii Europejskiej, w związku z ułatwianiem przepływu ludności.

Druga wiadomość jest gorsza. Zaostrzyły się ustalenia dotyczące kredytów walutowych. O ile jeszcze w lutym relacjonowaliśmy, że kredyt na zakup nieruchomości w Polsce, udzielany w złotówkach dla osoby zarabiającej np. w funtach będzie kredytem walutowym i taka sytuacja będzie raczej „normalna”, o tyle obecnie w tym samym punkcie założeń do projektu (2.2.9.1.) możemy znaleźć zdanie: „Doświadczenia polskiego sektora pokazują, iż nie można przewidywać żadnych wyjątków w zakresie wymogu zgodności waluty dochodów oraz waluty kredytu.” Jest to tylko część komentarza opisującego sytuację „frankowiczów”, ale niewątpliwie będzie to miało jakieś odzwierciedlenie w samym projekcie Ustawy.

Zaostrzanie zasad można już od jakiegoś czasu zaobserwować na rynku: obecnie wg grudniowego raportu doradcy kredytowego Ronalda Szczepankiewicza jedynie cztery banki udzielają kredytów hipotecznych walutowych, z czego w dwóch jedyną walutą jest EURO. Warunki ogólnie można określić jako mało atrakcyjne w porównaniu z rynkiem kredytów w PLN.

Stowarzyszenie Mieszkanicznik będzie monitorować dalsze prace nad wprowadzeniem tej dyrektywy do polskiego prawa. Będziemy informować o kolejnych dokumentach i w razie potrzeby i istniejących możliwości zgłaszać jeszcze nasze uwagi.

Oceń ten wpis
X