0
  • Brak produktów w koszyku.

Polski rynek najmu prywatnego jest dość młody. Naszą specyfiką jest duże rozdrobnienie i brak powszechnie dostępnej, profesjonalnej wiedzy na temat tego biznesu.

Większość członków Stowarzyszenia ma nie więcej niż 5 mieszkań na wynajem – do tego często w różnych lokalizacjach. Z małą skalą wiążą się różne problemy: utrudniona obsługa, brak powszechnie akceptowanych standardów opisu mieszkań i umowy najmu, niski stopień zaufania obu stron umowy. Mamy też jednak coraz więcej rozwiązań, dostępnych finansowo i w różnych miastach, wspomagających profesjonalizację i rozwój najmu.

Utrudniona obsługa najmu wiąże się z koniecznością dojazdu na każde pokazywanie mieszkania, z uwzględnieniem lokalnego sposobu pracy zarządcy budynku i dostawców mediów, jak choćby sposobu dostarczania wyliczeń czynszów i opłat za media, odczytywania liczników i okresowych przeglądów, zgłaszania liczby mieszkańców. Jeśli mieszkanie czeka na najemcę, trzeba dopilnować lokalnych ogłoszeń, a nowego lokatora poinformować o różnych technicznych wymogach związanych z dostawą mediów i okresowymi przeglądami budynku dokonywanymi przez zarządcę. Jeśli poza własnym mieszkaniem mamy jeszcze dwa wynajmowane, pamiętanie o terminach, płatnościach, i choćby uporządkowanie dokumentów związanych z każdą z nieruchomości zaczyna wymagać większej uwagi i pracy.

Najem na małą skalę, poza obsługą pochłaniającą wolny czas właściciela, wiąże się też często z niską standaryzacją. Brak standaryzacji możemy zauważyć w opisach mieszkań na wynajem, w podawaniu ceny najmu i sposobach rozliczania mediów i czynszów. Taką różnicę łatwo zauważyć choćby pomiędzy ogłoszeniami z Warszawy i Łodzi. W podnoszeniu standardów nie zawsze pomagają też biura nieruchomości czy agencje pośrednictwa, bo one też nie zajmują się obsługą najmu, a najczęściej po prostu tylko znalezieniem klienta. Do problemu ze standardami dopisać trzeba oczywiście umowy najmu. Wzory znajdowane przez wyszukiwarki internetowe zostawiają bardzo dużo do życzenia, nawet w kwestii określenia podmiotu i stron umowy.

Brak wiedzy obu stron umowy najmu co do ogólnych zasad i istotnych szczegółów w połączeniu z niskim stopniem zaufania wśród Polaków skutkuje czasem problemami w porozumieniu, zniechęcającymi doświadczeniami i nie poprawia wizerunku najmu. Zasada „jakoś się dogadamy” nie zawsze się sprawdza, jeśli każda ze stron ma inne wyobrażenie całej relacji biznesowej, bo brakuje rozpowszechnionych standardów i zasad. Elastyczność indywidualnych właścicieli mieszkań i bezpośrednie relacje, które mogą być największą zaletą najmu prywatnego, pozostawiają też niestety dużo miejsca na własne zdanie każdej ze stron.

Stowarzyszenie Mieszkanicznik stawia sobie za cel dostarczanie niezbędnej wiedzy właścicielom mieszkań, choćby w postaci wzorów umów ze szczegółowymi wyjaśnieniami, porad ekspertów, informacji na temat usług świadczonych dla Właścicieli i Najemców. Powstają i rozwijają się firmy ukierunkowane na rynek najmu, dzięki czemu rośnie też profesjonalizacja w obsłudze i nasza – członków Stowarzyszenia i Klientów – świadomość standardów i wygoda obsługi. Zapraszamy do dzielenia się problemami i znajdowanymi rozwiązaniami na lokalnych spotkaniach – nie wszystko trzeba robić samodzielnie.

 

Oceń ten wpis
X