Czym może być współpraca? O liderach oddziałów Mieszkanicznika
Hanna Milewska-Wilk
Stowarzyszenie Mieszkanicznik to wymiana wiedzy, ale najczęściej na poziomie lokalnym. Spotkania oddziałów są okazjami i do posłuchania ciekawych wystąpień, i do poznawania ciekawych ludzi. Organizują to wszystko nasi liderzy, teraz będzie o nich.
Mieszkanicznik to już spora organizacja, mamy prawie 2000 aktywnych członków, miesięcznie odbywa się około 20 spotkań, i potrzeba sporo pracy, żeby odbywało się wszystko sprawnie. Wszystkie lokalne spotkania organizują liderzy oddziałów: znajdują salę, umawiają się z prelegentem, przygotowują informacje dla wszystkich zainteresowanych, wstawiają je na media społecznościowe. Potem jeszcze dbają o samo wydarzenie, robią podsumowania i kolejne plany. I wszystko to w swoim czasie wolnym, dodatkowo.
Każdy ma nieco inne umiejętności i doświadczenia, tymi związanymi iż najmem i nieruchomościami dzielimy się na spotkaniach, a liderzy spotykają się dodatkowo, żeby nawzajem uczyć się, jak zorganizować dobre spotkanie, jak zrobić to spotkanie w naszym systemie rejestracji członków, podzielić się pomysłami na dalsze funkcjonowanie oddziału i Stowarzyszenia. To dość męczące posiedzenia, i często co najmniej kilka osób ma po nich sporo pracy, ale dzięki temu rośnie i zasięg "cywilizowania rynku najmu" i zadowolenie naszych członków i gości na spotkaniach.
Taki zjazd liderów odbył się w Krakowie w ostatni weekend, w sobotę przed półmaratonem. W samym biegu miały startować cztery osoby spośród naszych liderów, a szczególnie zależało na starcie Basi Domarus, liderce oddziału pomorskiego. Basia chciała pobiec dla Marty, swojej koleżanki, i żeby pokazać, że wiele można osiągnąć wytrwale trenując i dążąc do celu. Niestety przy odbiorze pakietów startowych okazało się, rejestracja Basi była nieskuteczna - nie było dla niej pakietu. Liderzy się jednak wspierają w najróżniejszych sytuacjach i swój pakiet oddał Basi - Artur z Rzeszowa.
W półmaratonie w Krakowie 14 października 2018 roku pobiegła Basia Domarus, Józek Kajta i Radek Rup, wszyscy dobiegli i są zadowoleni ze swoich wyników. Kibicująca uczestnikom reszta liderów i Zarząd przekonali się, jak trudno jest znaleźć trzy znajome twarze wśród ponad 9 tysięcy biegaczy, ale się udało, głównie dzięki dobrej informacji "Józek jest 6 minut za mną". Serdecznie gratulujemy wszystkim biegaczom ich wytrwałości i przygotowania, zabieramy receptę na sukces do działu "nieruchomości" - dobrze i regularnie trenować, szukać dobrych programów treningowych i dopasowywać je do siebie, a wyniki innych traktować jako dobrą motywację.
Zapraszamy na spotkania lokalnego wymiany wiedzy i znajdowania wsparcia do różnych projektów, a jeśli macie trochę czasu, to zaproponujcie liderom swoją pomoc przy organizacji. I polecamy pomaganie nie tylko w Mieszkaniczniku, poniżej znajdziecie więcej informacji o Marcie i Basi, i dlaczego warto realizować marzenia.
https://domarus.com.pl/pomagamy/